"Get Ready to Be Boyzvoiced" stanowi fascynujący przewodnik po krainie obciachu. Reżyserzy Espen EckboEspen Eckbo, Henrik ElvestadHenrik Elvestad i Mathis FürstMathis Fürst w przewrotny sposób udokumentowali czasy, gdy na listach przebojów królowały plastikowe boysbandy. Norwescy twórcy postanowili przedstawić na ekranie biografię jednego z nich – fikcyjnej grupy Boyzvoiced. Historia wzlotów i upadków nordyckich braci Backstreet Boys stanowi pretekst do stworzenia niezwykle celnej satyry na muzyczną scenę Anno Domini 2000. Przy okazji norweski film pozwala na zetknięcie się z całą galerią osobliwości. Postacie obłudnego menedżera, zidiociałego fana i wyrachowanych groupies sprawiają, że "Get Ready…" wygląda jak dzieło kunsztownego karykaturzysty. Właśnie takie filmy kręciłby Federico FelliniFederico Fellini, gdyby czytał "Bravo"!